Niech ten tekst posłuży też czytelnikom, pomagając odkryć fajne lektury, ale przede wszystkim piszę go dla siebie, żeby zmotywować się do regularnego czytania. Zamierzam przeczytać wszystkie te książki i o każdej z nich napisać osobny wpis z wrażeniami i przemyśleniami. Kolejność tytułów nic nie oznacza.
Almanach. Gry przygodowe Point and Click
Jako, że przygodówki point and click to jeden z moich najukochańszych gatunków, jestem mega ciekawy tego almanachu. 600 stron treści, zarówno grafik, jak i tekstów. 178 gier wydanych pomiędzy 1986 a 2021 rokiem. 55 wywiadów z twórcami przygodówek, m.in. takimi legendami, jak Charles Cecil („Broken Sword”, „Beneath a Steel Sky”), Tim Schafer („Grim Fandango”, „Broken Age”, „Full Throttle”) czy Ron Gilbert („Monkey Island”, „Thimbleweed Park”, „Maniac Mansion”). Dodatkowo, polska edycja została wzbogacona o rozdział o naszych krajowych point and clickach (pojawia się 20 tytułów). Są wywiady z twórcami, jest tekst o historii polskich przygodówek autorstwa Bartłomieja Kluski.
Nie każda bajka dobrze się kończy. Wzlot i upadek Sierra On–Line
Chociaż z gier stworzonych przez studio Kena Williamsa, Sierrę On–Line, grałem tylko w dwie części seks-komedii „Leisure Suit Larry” i okultystyczne śledztwo „Gabriel Knight: Sins of the Fathers” (remaster z okazji dwudziestej rocznicy wydania), jestem mega ciekawy tej książki. Jest to połączenie autobiografii, historii studia i opowieści o koślawych początkach rynku gier, a to – proszę państwa – jest kombinacja, która mnie bardzo interesuje.
Zagrajmy jeszcze raz. O złotej epoce gamingu w Polsce
Ja co prawda nigdy nie miałem ani Commodore, ani Amigi, a pierwszego peceta miałem już jako dorosły człowiek (i nigdy specjalnie nie polubiłem się z nim, jako platformą do grania), ale za to moje dzieciństwo to kolejno Pegasus, PlayStation 1 i PlayStation 2. Dlatego podejrzewam, że ta książka uruchomi mnóstwo wspaniałych wspomnień!
Konsole do gier 2.0
To jest ciekawe, że z jednej strony pecety mnie odrzucają jako platforma do grania właśnie dlatego, że trzeba za dużo myśleć o sprzęcie, ciągle coś instalować i konfigurować, podczas kiedy ja lubię włożyć nośnik z grą, kliknąć jeden przycisk i grać, ale z drugiej strony, mógłbym godzinami oglądać dizajn różnych konsol do gier. Ten album to 312 stron pełnych wysokiej jakości zdjęć konsol, mikrokomputerów i kolekcjonerskich akcesoriów, wykonanych przez fotografa i miłośnika gier Evana Amosa. Zawiera urządzenia wypuszczone na rynek pomiędzy 1972 a 2020 rokiem.
Bajty polskie 3.0
Wydanie trzecie książki pierwotnie wypuszczonej na rynek w 2011 roku. Poprawione, rozszerzone i uzupełnione. Cieszę się, że ja będę to czytał od razu w tej kolekcjonerskiej, pięknie złożonej i wzbogaconej fajnym pixel artem edycji. O polskim gamedevie, w szczególności jego początkach, wiem mniej niż bym chciał i z przyjemnością to nadrobię, czytając tę „opowieść o polskich pionierach i firmach, tworzących pierwsze urządzenia do gier oraz rodzime gry komputerowe”.
Legendy gier wideo
Od kiedy pamiętam, nigdy nie wystarczyło mi tylko obcować z dziełem – wszystko jedno, czy chodzi o gry wideo, książki, komiksy, filmy czy seriale. Od zawsze uwielbiałem czytać wywiady, szperać za ciekawostkami na Wikipedii, wysyłać mejle do twórców – wszystko, byleby tylko spojrzeć na dzieło w nowym, poszerzonym kontekście. Ta książka zawiera 20 opowieści o ludziach, którzy „tworzyli pierwsze gry, wymyślali nowe gatunki i wyznaczali kierunek rozwoju branży na dekady”.
Księga CRPG
Jestem mega ciekawy tej książki. Komputerowe RPG-i to jeden z potężniejszych i obszerniejszych gatunków. To jest aż 684 (!) stron, na których opisano ponad 450 gier wydanych pomiędzy 1975 a 2019 rokiem. Bardzo jestem ciekawy, jakie tytuły dostały się na listę, szczególnie jeśli chodzi o jRPG-i. Mam nadzieję, że znalazło się na niej „Xenoblade Chronicles” – najlepsza seria RPG, jaka istnieje.
Jak powstawał Tomb Raider
Jestem z pokolenia graczy wychowanego na trójkątnych cyckach Lary Croft z „Tomb Raidera” na PSX. Tak jak inni, przeskakiwałem Larą przepaście, robiłem salta w tył strzelając z dwóch pistoletów, zestrzeliwałem nietoperze, odkrywałem sekretne przejścia i słuchałem jej stękania. I chociaż ta seria wzniosła się na zupełnie nowy poziom dopiero po reboocie, w „Tomb Raiderze” z 2013 roku, do pierwotnej trylogii też mam sentyment.
Ciekawostka: Do rebootu „Tomb Raidera” z 2013 roku scenariusz pisała Rhianna Pratchett, córka pisarza Terry’ego Pratchetta, wcześniej pisząca do takich gier, jak „Mirror’s Edge” (które absolutnie kocham za unikatowy klimat), „Heavenly Sword” czy „Overlord”.
W opisie książki jest taki fragment: „Jeśli chcesz się dowiedzieć więcej o warkoczu Lary, skąd wziął się T-Rex, dlaczego w pierwszej części nie widać nieba i dlaczego, do licha, bohaterka mogła zamknąć swojego lokaja Winstona w chłodni, lektura dostarczy wszystkie odpowiedzi”. Muszę przyznać, że to rozbudza moją ciekawość!
Zobaczcie filmik z pierwszego „Tomb Raidera” na PSX
Itchy, tasty. Nieoficjalna historia Resident Evil
Horrory to nie jest moja bajka, ale nie powiem, za dzieciaka tłukłem w „Resident Evil Survivor” na PSX, przechodząc go wiele razy, chociaż mocno się bałem. Tylko w mojej wersji ten głos na początku nie mówił „Resident Evil Survivor”, tylko „Biohazard: Gun Survivor”, co – jak się dowiedziałem przygotowując się do tego tekstu – było tytułem tej gry w Japonii. Ciekawe czy moi rodzice jakoś dorwali japońską wersję, czy to po prostu był jakiś pirat? W każdym razie… autor „Itchy, tasty”, Alex Aniel, spędził dwa lata rozmawiając z pracownikami Capcoma i wszystko spisał – wizję z końcówki lat 80., kulisy sukcesu w latach 90., aż po premierę „Resident Evil 4”. Chętnie tę historię poznam.
Zobaczcie filmik z „Biohazard: Gun Survivor”; do dziś ten klimat to jest sztos!
DOOM Guy. Życie w pierwszej osobie
Niewielu graczy z mojego pokolenia mogłoby szczerze powiedzieć, że nigdy nie słyszało o grze „DOOM”. W latach dziewięćdziesiątych na inne strzelanki mówiło się „klony DOOM’a”. Tak naprawdę to nie jest gra 3D, a raczej mieszanka trójwymiarowej perspektywy ze sprite’ami 2D, czyli – tak zwane – 2,5D. Ta książka jest autobiografią Johna Romero, współtwórcy takich gier, jak „DOOM”, „Quake” i „Wolfensteina 3-D”, ojca chrzestnego strzelanek.
Zobacz fragment rozgrywki w oryginalnym „DOOM” z 1993 roku
Jeśli znacie inne książki o grach, podsyłajcie mejlowo (przycisk w stopce bloga) lub w komentarzach poniżej.
Dodaj komentarz