książka
na zamówienie
-30%

Dwa razy czerwiec

27,92  39,90 

Najniższa cena: 27,92 .

Autorzy: Martín Kohan
Tłumaczenie: Barbara Jaroszuk
Premiera: 23.06.2021
Wydawnictwo: Filtry
Format: 137 × 205 mm
Ilość stron: 208
ISBN: 9788396126405
Język: polski
Oprawa: miękka ze skrzydełkami

Na zamówienie (wysyłka w ciągu 2-5 dni roboczych)

Za zakup tego produktu dostaniesz Dobre Punkty (28), które obniżą twoje kolejne zamówienie o 0,28 .
Schowek Schowek Schowek
Zamknij
Opinie (0)

Opinie

Na razie nie ma opinii o produkcie.

Tylko zalogowani klienci, którzy kupili ten produkt mogą napisać opinię.

Niewyobrażalne tortury, jakim poddawani są przeciwnicy dyktatury, oglądamy z perspektywy bezimiennego narratora, ceniącego sobie dyscyplinę, porządek i hierarchię młodego wojskowego, któremu – podobnie jak jego towarzyszom w zbrodni – łatwo przychodzi uprzedmiotowienie katowanych wrogów. Łatwo im również przychodzi odcięcie się od masakry, jaką przeprowadzają na szeroką skalę, za pomocą formalnego, urzędniczego języka.

Kohan wnikając w okrutną, perfidną, wyrachowaną część ludzkiej natury, zmusza nas do oglądania scen, na które wolelibyśmy nie patrzeć. Najokrutniejszej przemocy doświadczają w Dwa razy czerwiec kobiety, ale też one stawiają jej największy opór, podczas gdy większość społeczeństwa tkwi w letargu. Terror rządów junty Kohan zderza ze zbiorową gorączką wywołaną mistrzostwami świata w piłce nożnej, z oglądania meczów, czyniąc metaforę ucieczki od odpowiedzialności.

Tę książkę chciałoby się po przeczytaniu jak najszybciej zapomnieć albo zakrzyczeć. Ale Martín Kohan nie daje zapomnieć o „dwóch czerwcach” ani nie daje ich zakrzyczeć, bo jego bezlitosne studium społecznej uległości, studium oschłe do bólu, intrygujące każdym zdaniem i każdą padającą w powieści liczbą jest właśnie o zapomnieniu i krzyku. O kibicowskim krzyku społeczności rozkochanej w piłce nożnej, która swoim krzykiem zagłusza krzyki torturowanych ofiar. O katach, którzy wierzą, że wszystko pójdzie w zapomnienie. I o nas, czytelnikach, którzy stajemy się świadkami, ale chcemy o naszym świadectwie zapomnieć albo je zakrzyczeć (Carlos Marrodán Casas)