Żeby jedni mogli cieszyć się pomyślną egzystencją, inni muszą zaznać cierpienia – tylko w ten sposób zostanie zachowana równowaga… Tak twierdzi diabeł, kiedy oferuje swoim klientom szczęśliwe życie i spełnienie marzeń w zamian za ich duszę. Czy istnieją granice zdolne powstrzymać zdesperowanego człowieka przed realizacją pragnień?
Komornik dusz – 1
19,90 zł – 24,90 zł
Druk: czarno-białyFormat: 148 x 210 mm, A5
Ilość stron: 84
ISBN: 978-83-951975-2-9
Język: polski
Oprawa: miękka
Premiera: marzec 2020
Rysunki: Mira „Sonne” Morawska
Scenariusz: Mira „Sonne” Morawska
Seria: Komornik dusz
Wydawnictwo: niezal
Podaj mejla, na który ma przyjść powiadomienie, jeśli produkt wróci do sklepu.
1 opinia dla Komornik dusz – 1
Tylko zalogowani klienci, którzy kupili ten produkt mogą napisać opinię.
Additional Information
Weight | 0,14 kg |
---|
ww24 –
Moja opinia może być trochę zaburzona innym “Lucyferem”, którego akurat Tom 3 zbiorczy kończę czytać – ale nie zmienia to faktu, że wizja Władcy Piekieł od Sonne jest przede wszystkim – i na szczęście – inna, świeża, nie powielająca schematów. Fabularnie jest naprawdę ciekawie – nie widać żadnych skrótów, sytuacje następują po sobie w logiczny sposób, nie czuje się, że Autorka “gubi się” gdziekolwiek. Widać dużą konsekwencję. Od strony samego głównego aktora dramatu ( a może raczej nie głównego? jednak jest on tylko “pomocnikiem / pośrednikiem” w spełnianiu pragnień ) – spojrzenie na niego jako “sprzedawca usług” – wszelakich. Jest oferta – jest cena… Warstwa graficzna – widać ewolucję z rodziału na rozdział – in plus oczywiście. Więcej detali, bardziej wyraziste twarze, więcej teł. Autorka wspomina że pierwszy rozdział był jej debiutem – widać to właśnie przede wszystkim w warstwie graficznej – której “czegoś” brakuje – potem jest tylko już lepiej. Dodatek w postaci osobnej historii też nadzwyczaj dobry i też chyba mogący w przyszłości służyć tak samo jako start-point dla większej historii. Jak wiemy Diabeł jest wieczny – jak i ludzkie pragnienia…. Polecam z mojej strony – dobrze spędziłem czas.