Blog tego gościa, który medytuje szlajając się bez celu, strzelając fotki, prowadząc sesje RPG i grając w gry wideo.

  • fotospacery


    Pociąg z Łodzi do Gdańska + mapa Final Fantasy 1

    Pociąg z Łodzi do Gdańska + mapa Final Fantasy 1

    Końcówkę mojego urlopu spędziłem w rodzinnym Gdańsku. Zabrałem ze sobą cztery konsolki (Anbernic RG40XXV, Miyoo Mini, Nintendo DSi i Super Pocket), ale prawda jest taka, że nie licząc chwili w pociągu na trasie Łódź-Gdańsk, którą spędziłem z RG40XXV, całą resztę wypadu grałem wyłącznie na Miyoo Mini.

    To jest niesamowite, jak szybko zakochałem się w tym maleństwie! Jest o połowę mniejsze od RG40XXV przez co jest znacznie więcej sytuacji, w których jest sens, żeby ją szybko wyciągnąć z etui czy kieszeni. Ma najprzyjemniejsze do wciskania przyciski. Wygodne pokrętło do głośności.

    No i bez cienia wątpliwości Onion OS jest najlepszym systemem, jaki widziałem na retro konsolkach – jest przejrzysty, kilkoma kliknięciami możesz sobie wybrać, które moduły systemu są ci potrzebne, a które mają zniknąć, plus ma dwie funkcje, bez których nie chciałbym już korzystać z kieszonkowej konsolki: Activity Tracker i Game Switcher.

    Podczas tych kilku dni wyjazdu grałem w kilka gier – między innymi Contrę (NES), Metroid Fusion (GBA) i Advance Wars (GBA) – ale zdecydowanie najwięcej grałem w Final Fantasy 1, wersja z Final Fantasy I and II Dawn of Souls (GBA).

    Jeszcze przed wyjazdem narysowałem sobie własną mapę z Final Fantasy 1, upraszczając nieco te znalezione w sieci. Najpierw zrobiłem szkic ołówkiem. Potem pomalowałem akwarelami, a na końcu poprawiłem wodoodpornymi cienkopisami. Lubię sobie robić różne analowe rzeczy podczas grania – papierowe mapy, notesy z notatkami i szkicami. Wzbogaca to mój kontakt z grami.

  • fotospacery


    Wysiadłem na peronie Łódź Widzew i doszedłem do Śródmieścia + kontynuowałem tutorial „Advance Wars”

    Wysiadłem na peronie Łódź Widzew i doszedłem do Śródmieścia + kontynuowałem tutorial „Advance Wars”

    Kolejny spacer po Łodzi. Moim towarzyszem był maleńki Miyoo Mini.

    Podczas tego spaceru spotkałem starszego mężczyznę, który opowiadał mi o czasach kiedy Łódź żyła dzień i noc, bo fabryki tekstylne pracowały na dwie zmiany. W tamtych czasach większość tekstyliów szyło się w Łodzi. Potem ciuchy zaczęto szyć w Chinach i cały ten przemysł upadł.

  • fotospacery


    Stawy, jaskółki i „Advance Wars”

    Stawy, jaskółki i „Advance Wars”

    Tym razem spacer znacznie krótszy i bliżej domu, bo zamiast jechać do Łodzi, poszedłem na spacer nad stawy wioskę obok. Zabrałem ze sobą maleństwo – Miyoo Mini, na którym grałem pierwszy raz w „Advance Wars” z GameBoya Advance. Dopiero przechodzę tutorial, ale bardzo mi się podoba. Wspaniałe jest to, że wszystko jest takie uproszczone i symboliczne – styl graficzny, interfejs, a nawet to, że kraje mają w nazwach kolory (Orange Star, Blue Moon itd.) – tak jakby każdy element gry podkreślał, że najważniejsza jest frajda z taktycznego myślenia, a lore jest tylko pretekstem. (Przy czym nie wiem, czy story mode też taki jest – możliwe, że zostanę zaskoczony rozbudowaną fabułą, tego nie wiem.)

    Z godzinę przed zachodem słońca nad stawami pojawiły się setki jaskółek. “Tańczyły” w formacji, tworząc spektakl, jakiego jeszcze nie widziałem. Klucz ptaków zmieniał kształty; od wielkiego jasnego kształtu, aż po niewielkie, wąskie ciemne kształty, w których ptaki były naprawdę blisko siebie. Słuchać było niesamowity trzepot skrzydeł. Wyglądało to jakby niebo zmieniło się w ocean, w którym setki małych żyjątek tworzy kształt większego stworzenia, które sprawnie przemieszcza się w wodzie.